Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 30 lipca 2012

Najlepsza firma budowlana w Lwówku Śląskim (cz.3)..

Scenariusz rodem z Hitchcocka..
To co widzimy na zdjęciu to nie jest kadr z filmu science fiction czy horroru. To co widzimy na zdjęciu można opisać równaniem matematycznym: super fachowcy + kilka sezonów zimowych = rozczarowanie. I właśnie takie rozczarowanie przeżywają właściciele budynku mieszkalnego wybudowanego kilka lat temu. Przy pracach budowlanych polegających na wykonaniu okładzin ceramicznych na schodach zewnętrznych popełniono wszystkie błędy jakie można było popełnić zarówno na polu doboru materiałów jak i samego wykonawstwa. Wszystko jest tu źle. Nieodpowiednie płytki, nieodpowiednia zaprawa klejowa, nieodpowiednia zaprawa do spoinowania, brak hydroizolacji podpłytkowej i w końcu fachowiec samozwaniec!! Efekt - popękane i odchodzące płytki od podłoża betonowego, które w tym momencie ma również bardzo wiele do życzenia.

Jakie płytki??
Wszyscy dookoła twierdzą jednogłośnie, że na schody zewnętrzne (lub na taras i balkon) nadają się płytki mrozoodporne. A ja uważam, że tak nie jest. Podstawowym parametrem wiodącym przy stosowaniu płytek na zewnątrz jest ich nasiąkliwość, co wcale nie wyklucza stosowania płytek mrozoodpornych, wręcz przeciwnie.
W Polsce badania mrozoodporności przeprowadza się na podstawie jednej z dwóch norm budowlanych. Pierwsza norma obejmuje badanie polegające na 50 cyklach zamarzania i odmarzania nasyconych wodą płytek w temperaturze -15˚C÷+15˚C. Druga norma z kolei obejmuje badanie badanie polegające na 100 cyklach zamarzania i odmarzania nasyconych wodą płytek w temperaturze -5˚C÷+5˚C. I tutaj nasuwają się nam dwa wnioski. Po pierwsze producenci droższych płytek będą badali swoje wyroby na podstawie założeń drugiej normy, bo tylko druga norma odwzorowuje klimat Polski. Po drugie nawet płytki nasiąkliwe mogą być uważane za mrozoodporne, jeżeli badania ich zostaną przeprowadzone na podstawie pierwszej normy - ale oczywiście jest to iluzjonistyczny marketing, który pochłonął niejednego inwestora czy wykonawcę. Także proszę zapamiętać, że na schody zewnętrzne nadają się wyłącznie płytki prasowane na sucho o nasiąkliwości wodnej E ≤ 3,0% (zalecane E ≤ 0,5%).
Oprócz nasiąkliwości i mrozoodporności ważnymi parametrami decydującymi o wyborze płytek jest: odporność na szok termiczny, odporność na uderzenie, odporność na plamienie, odporność chemiczna, twardość wg skali Mohsa, odporność na wgłębne ścieranie czy wytrzymałość na zginanie. Dopiero uwzględnienie tych parametrów da nam odpowiedź na pytanie postawione na wstępie. Jeżeli czas na to pozwoli, wskazane parametry omówię przy najbliższej okazji.
Puenta na dziś: Należy korzystać z usług tylko wyspecjalizowanych firm budowlanych lub dokonywać zakupów w hurtowniach materiałów budowlanych, w których szeregach zatrudniani są inżynierowie budowlani lub doradcy techniczni. Ci ostatni posiadają odpowiedni zasób wiedzy technicznej, który jest w stanie zaspokoić nawet najbardziej wymagających inwestorów (klientów).
Jeśli chodzi o wybór zaprawy klejowej i zaprawy do spoinowania płytek zapraszam już dziś Państwa do lektury następnego artykułu...


poniedziałek, 23 lipca 2012

Nocne polowanie we Lwówku Śląskim (cz.3)..

Tym razem postanowiłem odwiedzić lwóweckie osiedle, na którym w ostatnim czasie wybudowano wiele budynków mieszkalnych. Budynki powyrastały tam jak grzyby po deszczu, a ja z moim szczęściem musiałem trafić na muchomora...chyba sromotnikowego.
Muchomorem okazał się jeden z budynków, który został docieplony styropianem przez ekipę budowlaną, która w tym przypadku przyjęła rolę niedoświadczonego grzybiarza..
Fachowcy po przyklejeniu płyt styropianowych powypełniali szczeliny między nimi klejem cementowym zamiast zastosować do tego celu niskoprężną piankę poliuretanową (klej cementowy przewodzi pięćdziesiąt razy więcej ciepła niż pianka poliuretanowa). Dzięki takiemu zabiegowi powstały mostki cieplne na łączeniu poszczególnych płyt styropianowych. Wielkie brawa i słowa uznania dla wykonawcy. Jak można było do tego doprowadzić?? Przecież jest to jedna z żelaznych zasad docieplania budynków styropianem. Widocznie poziom wiedzy technicznej wykonawcy zatrzymał się w czasach kiedy jeszcze przechowywano w dołach ciasto wapienne..

 

poniedziałek, 16 lipca 2012

Najlepsza firma budowlana we Lwówku Śląskim (cz.2)..


Lato Agatowe Latem Agatowym a na lwóweckich budowach życie toczy się własnym torem. Niestety przedstawiona budowa obrała nie właściwy kierunek toru a to wszystko za sprawą jednej z firm budowlanych, która podjęła się wykonania żelbetowego stropu płytowego wylewanego na budowie. Panowie z pośpiechu zapomnieli zdylatować trzon kominowy od płyty stropowej i tym sposobem strop będzie przenosił obciążenia nie tylko na ściany ale również na komin. Ich wyczyn (bo chyba kaskaderski) jest niezgodny ze sztuką budowlaną. Taka firma nie powinna wykonywać prac budowlanych i naciągać inwestora na niepotrzebne koszty.

poniedziałek, 9 lipca 2012

Nocne polowanie we Lwówku Śląskim (cz.2)..


W 1987 roku nawiedzony kosmita o dość futurystycznym imieniu jak na tamte czasy – PREDATOR, polował na Arnolda i jego bandę biegając po dżungli i wykorzystując swoje zdolności do widzenia w podczerwieni. Blisko 25 lat później ja zacząłem polować na samozwańcze firmy budowlane a raczej niczym Indiana Jones poszukiwać pamiątek na budowie pozostawionych po bohaterach dzisiejszego artykułu, wykorzystując te same możliwości co nasz przybysz z obcej planety w minionym wieku.
Proszę mi wierzyć, że długo szukać nie trzeba, ponieważ jakość robót w ostatnich latach mocno podupadła, co bezpośrednio związane jest z boomem budowlanym i pojawieniem się na rynku wielu firm budowlanych, które na siłę próbują wznosić się na fali wzrostu gospodarczego.
Jedna z nich podjęła próbę zamontowania bramy garażowej. Próba ta skończyła się fiaskiem. Dwa grzejniki hulają jak oszalałe a w garażu temperatura ledwo sięga dwóch kresek powyżej zera. Przyczyną była źle zamontowana prowadnica, która uniemożliwiała prawidłowe zamknięcie bramy garażowej. Ostatni jej segment był odchylony od pionu czego skutkiem było powstanie szczeliny grubości 1,0 cm na całej szerokości otworu. 
Inna firma budowlana również postanowiła skrzywdzić tych samych inwestorów i rozpoczęła prace związane z dociepleniem ścian budynku. Efektem tego było powstanie mostka termicznego na całym obwodzie budynku. W linii cokołu pomiędzy ociepleniem ścian fundamentowych a ścian parteru pozostawiono szczelinę grubości 0,5÷1,0 cm. Cud, że w pomieszczeniach nie doszło do rozwoju grzybów pleśniowych. 
Przykład tej budowy potwierdza z jakim mamy do czynienia partactwem zafundowanym przez firmy budowlane. Przecież budowa domu wiąże się z wydaniem wielu tysięcy złotych, które w tym przypadku zostały wyrzucone w błoto. Dopiero co właściciel się wprowadził, a już trzeba przeprowadzić remont. I tutaj rodzi się pytanie.. Jak i czym kierować się przy wyborze wykonawcy? Ale o tym w kolejnych artykułach..

 

































 

czwartek, 5 lipca 2012

Nocne polowanie we Lwówku Śląskim (cz.1)..

Zanim przejdę do nowego cyklu artykułów na wstępie będę chciał przedstawić jej główną bohaterkę. A oto ona - kamera termowizyjna. Najprościej byłoby wkleić definicję kamery termowizyjnej, która jest dość skomplikowana już w stosowaniu samego nazewnictwa. Dlatego spróbuje opisać jej działanie własnymi słowami na podstawie zdobytego już doświadczenia. 
Każde ciało o temperaturze wyższej niż -273,15 ˚C emituje promieniowanie podczerwone, które z kolei może zostać zarejestrowane przez kamerę termowizyjną. Każda wartość wyemitowanego promieniowania podczerwonego odpowiada odpowiedniej wartości temperatury ciała. Przy użyciu kamery termowizyjnej o rozdzielczości 640 x 480 pikseli dokonujemy pomiaru w 307200 punktach i otrzymujemy dla każdego z tych punków określoną wartość temperatury. Jeżeli dla odczytanego przedziału temperatur przypiszemy paletę barw, tzn. dolna i górna granica palety barw będzie odpowiadać najniższej i najwyższej temperaturze a kolory pośrednie będą odpowiadać kolejnym temperaturom z odczytanego przedziału to otrzymamy zdjęcie termowizyjne. To tak ogólnie..
Kamery termowizyjne są używane w różnych dyscyplinach życia takich jak energetyka, diagnostyka maszyn, elektronika, medycyna, ratownictwo czy budownictwo. Ja w kolejnych częściach zajmę się już tylko budownictwem.
Kamerę termowizyjną w budownictwie można wykorzystać przy wykrywaniu wad izolacji termicznej przegród zewnętrznych budynków oraz wszelkich mostków termicznych i nieszczelności umożliwiających ucieczkę ciepła w wyniku z intensyfikowanej wentylacji, przy ustaleniu lokalizacji rur z ciepłą wodą oraz lokalizacji ewentualnych wycieków i nieszczelności, a także powstałych zawilgoceń w konstrukcji murów oraz stropodachów. Termowizja jest jedną z broni jaką można wykorzystać w walce z nieuczciwą firmą budowlaną.
Kamerę termowizyjną można również wykorzystać w życiu codziennym. Jeżeli parter/partnerka odmawia nam spółkowania zrzucając całą winę na ból głowy, wykonujemy zdjęcie termowizyjne. Na podstawie zdjęcie będzie można stwierdzić czy i która półkula ma wyższą temperaturę..
Poniżej dla przykładu działania kamery termowizyjnej zdjęcia ukazujące grzejnik olejowy i szklankę z gorącą kawą..




środa, 4 lipca 2012

Najlepsza firma budowlana w Lwówku Śląskim (cz.1)..

Przychodzi taki dzień, że każdy z nas postanawia wyremontować swoje własne "M". Taką decyzję podjęła moja sąsiadka. Niestety odbiło się to na moim samopoczuciu, co związane było bezpośrednio z wczesnym wstawaniem, zbyt wczesnym.. I tak przez dwa tygodnie. Stukanie, pukanie, pukanie, stukanie, które w końcu przeniosło się pewnego ranka na moje drzwi. Wyrwany bestialsko z objęć Morfeusza czym prędzej pospieszyłem je otworzyć. I tu objawiła się niczym feniks z popiołów moja sąsiadka, przyczyna mojej bezsenności i obiekt mej zemsty. Pomimo to, ze stoickim spokojem spytałem się w czym mogę pomóc. Sędziwa Pani chciała abym rzucił okiem na jej wyremontowaną łazienkę, bo jej głowę przeszywa niepokój związany z niefachowym przeprowadzeniem prac. Po krótkim namyśle udałem się do jej mieszkania. Wchodzę do łazienki...i tu muszę na wstępie coś wyjaśnić. Otóż język polski jest bardzo bogatym i kwiecistym językiem, bo w swoim zasobie posiada blisko 120 tysięcy słów, ale to co ujrzałem to nawet profesor Miodek nie byłby w stanie opisać. Przebojowość, finezja czy może nonszalancja firmy budowlanej?? Nie wiem. 
Obudowa wanny, ułożenie płytek na ścianach, zabudowa rur kanalizacji sanitarnej, obróbka wokół wodomierza, wykończenie podłogi płytkami w obrębie progu drzwiowego, ułożenie instalacji ciepłej wody użytkowej czy wykończenie miejsc trudno dostępnych to tylko niektóre motywy tego horroru, jaki zgotowała uznana przeze mnie najlepsza firma budowlana we Lwówku Śląskim.
Na koniec nie wytrzymałem i musiałem spytać: skąd Pani wzięła firmę budowlaną? Ale o tym już w artykule poświęconym o wykonawcach...







wtorek, 3 lipca 2012

Dziś trochę humoru a może groteski..

Pewnego dnia zadzwonił do mnie mój dobry znajomy i poprosił mnie o przysługę. Chciał, abym zobaczył ułożone przez niego zbrojenie, bo zamierza przystąpić do betonowania ścian. Kiedy przybyłem na miejsce ten z wielką radością mnie przywitał i zaprowadził na teren budowy. Jego radość została ostudzona kiedy usłyszał mój głośny śmiech. Śmiałem się w wniebogłosy, wręcz konałem ze śmiechu, bo zobaczyłem ułożone przez niego zbrojenie. I wcale nie były to pręty zbrojeniowe, a pozostałości po parasolce, wózku dziecięcym czy innych rzeczach użytku codziennego, do produkcji których zastosowano stalowe elementy. Wtedy poznałem definicję "budowania we własnym zakresie" czy "budowania systemem gospodarczym".

poniedziałek, 2 lipca 2012

Montaż stropu, czyli jak zrobić to źle..


Kolejna budowa i kolejna "fuszerka" odstawiona przy montażu stropu przez wykonawcę.
Przed rozpoczęciem robót budowlanych chciałem pouczyć wykonawcę o zasadach układania stropu Teriva, dlatego zapytałem czy potrafi taki strop ułożyć. Ten bez zająknięcia odpowiedział, że nie ma takiej potrzeby, ponieważ pracował w Niemczech. I tu moja konsternacja. W myślach układa mi się tylko jedno pytanie: "Czy ja mówię po chińsku, czy nie wyraźnie i dlaczego ten człowiek nie odpowiada mi wprost na pytanie??" - w moim życiorysie pojawiła się kolejna osoba, dla której wyznacznikiem wiedzy fachowej jest podjęcie pracy u naszych zachodnich sąsiadów. Przemilczałem tą odpowiedź. Jednak moje milczenie nie trwało długo, bo znalazło swój koniec podczas następnej wizyty w trakcie prowadzenia prac budowlanych. Pierwsze słowa jakie zdążyłem wypowiedzieć były w języku "łacińskim"... Na skutek tego co zobaczyłem doznałem szoku, popadłem w pewnego rodzaju niesmak. Otóż wykonawca postanowił poopierać belki stropowe na kanale dymowym i wentylacyjnym. Nie dość, że uszkodził elementy murowe trzonów kominowych to jeszcze zmniejszył światło kanałów, obniżając tym samym sprawność działania wentylacji grawitacyjnej. I tu się chwilę zastanowiłem. Gdzie inwestorzy poszukują wykonawców do budowy swoich domów? Bo chyba nie w "telegazecie lwóweckiej"?...
Inwestor jeszcze nie zdążył wybudować a już trzeba przystępować do remontu i naprawy.

niedziela, 1 lipca 2012

Kiedy kupujemy beton z betoniarni...

Większość inwestorów przy budowie domu chociaż raz zamawiało w betoniarni mieszankę betonową do wykonania ław fundamentowych, stropu płytowego czy gęstożebrowego lub podłogi na gruncie. W zamówieniu zazwyczaj była podawana ilość oraz wytrzymałość betonu, którą można było odczytać z projektu budowlanego lub którą podał wykonawca robót. Jeżeli zamawiający nie podał wytrzymałości betonu to i tak wszyscy wiedzieli, że chodzi o "B20". Nawet jeżeli projektant wskazał inną wytrzymałość betonu to i tak wykonawca wiedział, że trzeba zastosować "B20", bo zawsze stosował "B20" i tak stosują też Niemcy. Przecież pracował w Niemczech 10 lat i wie najlepiej - to tyle dygresji.
Po uzgodnieniu specyfikacji betonu i warunków dostawy, na budowę przyjeżdżał betonowóz potocznie nazywany "gruszką". Wykonawca w tym czasie mógł rozpocząć kolejny etap robót. Tylko skąd inwestor może być pewny, że zamówiony beton spełni założone wymagania np. wytrzymałościowe. Otóż jego brak ufności powinien rozwiać tzw. dowód dostawy, na którym są wydrukowane lub napisane ręcznie następujące informacje:
- nazwa wytwórni betonu towarowego.
- numer dowodu dostawy,
- godzina pierwszego kontaktu cementu z wodą,
- numer rejestracyjny pojazdu,
- nabywca,
- nazwa i lokalizacja miejsca dostawy,
- szczegóły lub powołania specyfikacji,
- ilość mieszanki betonowej w metrach sześciennych,
- deklaracja zgodności z PN-EN 206-1,
- nazwa lub oznaczenie jednostki certyfikującej (jeśli dotyczy),
- godzina dostawy betonu na miejsce,
- godzina rozpoczęcia rozładunku,
- godzina zakończenia rozładunku,
 Dodatkowo dowód dostawy powinien zawierać następujące dane:
- dla betonu recepturowego:
     - szczegóły dotyczące składu,
     - współczynnik w/c albo klasę konsystencji lub jej założoną wartość,
     - maksymalny nominalny górny wymiar ziarn kruszywa,
- dla betonu projektowanego:
     - klasę wytrzymałości,
     - klasy ekspozycji,
     - klasę zawartości chlorków,
     - klasę konsystencji lub jego założoną wartość,
     - wartości graniczne składu betonu,
     - rodzaj i klasę wytrzymałości cementu,
     - typ domieszki i typ dodatku,
     - właściwości specjalne,
     - maksymalny nominalny górny wymiar ziarn kruszywa,
     - klasę gęstości lub założoną gęstość.
W przypadku normowego betonu recepturowego, informacje które mają być podane, powinny spełniać wymagania odpowiedniej normy.
Przy każdej dostawie mieszanki betonowej na budowę inwestor musi zażądać od producenta dowodu dostawy, który powinien być dostarczony przez kierowcę "gruszeczki"!!!.